Trochę Hannibala, trochę Grenouille’a – o pierwszym sezonie Parfum
Może jeszcze na blogu nie zauważyliście (zapewne nie, bo się z tym aż tak mocno tutaj nie afiszowałam), ale mam
Read moreMoże jeszcze na blogu nie zauważyliście (zapewne nie, bo się z tym aż tak mocno tutaj nie afiszowałam), ale mam
Read more